wtorek, 19 października 2010

List 8

Doszedł już ósmy list, a właściwie to doszedł kilka dni temu. Od Zuzy do Elizy, czyli do mnie. Dzisiaj dostałam też kolejny, do odebrania na poczcie, gdzie zaraz pobiegnę, bo nie wytrzymam chyba do jutra. Umierałam z ciekawości jaka będzie moja "rozmówczyni' i powiem szczerze, że się nie zawiodłam. Wręcz mam nadzieję na zawiązanie przyjaźni, bliskich relacji między nami. Tak marzę o opowiadaniu sobie o wszystkich smutkach, troskach, marzeniach. List i zawartość były szalenie inspirujące, magiczne i serdecznie dziękuję. Odpowiedź, rzecz jasna, wysłałam i już dziś dostałam kolejny list. Ale tym razem polecony. Muszę odebrać go własnoręcznie.


Koperta i kawałek listu.


Buciki-kolczyki, w których się zakochałam, choć są troszkę nieproporcjonalne względem moich małych uszu, ale ale! jeszcze trochę urosnę i będą w sam raz :D


Szalenie inspirujące kawałki gazet ponaklejane na tekturce, z perełkami, guziczkami i koronką <3

Listownia działa! <3

5 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy pomysł! Uwielbiam dostawać listy i pisać je. Rozważam dołączenie do akcji:))
    Mam tylko pytanie: dostajemy adres osoby do której mamy napisać, ale nic poza tym o niej nie wiemy? Czy jest do tego dołączony np.adres bloga tej osoby?

    OdpowiedzUsuń
  2. dołączony jest opis jej zainteresowań, charakteru itp ;) Także łatwiej jest zdecydować o czym napisać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój na pewno już zaginą w akcji . Żyć się nie chce ! :(

    OdpowiedzUsuń
  4. no nie wiem nie wiem.. ja wciąż po na prawdę długim czasie oczekiwania, nie dostałam od Was odpowiedzi..

    OdpowiedzUsuń
  5. cieszę się, że Ci się podobało. Ja też mam nadzieję na bliższe relacje <:

    OdpowiedzUsuń